Artykuł Natalii Gorszkowej w Magazynie Inwestora Strefa Nieruchomości
Kwatery pracownicze – jak pozyskałam 1000 najemców w 2 lata?
Dotarł do mnie pachnący, swieżowydrukowany 20 numer Strefa Nieruchomości – Magazyn Inwestora .
Uwielbiam zapach nowej książki, albo czasopisma 

Możecie w nim przeczytać mój pierwszy artykuł o tym jak w dwa lata pozyskałam 1000 najemców, a tak właściwie moją historię. Opowieść zwykłej dziewczyny, która nie miała nic wspólnego z nieruchomościami. Pisząc to wszystko, chciałam Wam pokazać, że tak właściwie nie ma ograniczeń. One są tylko w naszej głowie, a wszystko zaczyna się od jednej decyzji. Przeglądając magazyn z radością przeczytałam artykuł Sandra Grancaris i Aleksandra Włodarczyk. Dziewczyny piszą o tym, że my – Kobiety wspólnie możemy zdecydowanie więcej! Nie mogło zabraknąć mojej aktualnej mentorki Justyna Sprawka , która napisała , żeby nie czekać do ostatniej chwili z budowaniem marki osobistej.
Nie zabrakło artykułu Magdalena Andler na temat kolorów. Mam nadzieję , że uda mi się w końcu trafić stacjonarnie na szkolenie Magdy. Marek Hankus pisał o tym, dlaczego szczeregówka jest lepsza od bliźniaka. Bartlomiej Beta doradzał jak i gdzie kupić grunt! Natomiast Radosław Musiał podpowiedział, na co zwracać uwagę przy poszukiwaniu działki inwestycyjnej. Ten numer naprawdę zawiera wiele przydatnych artykułów, zapraszam do czytania.
„Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi” – powiedział kiedyś Albert Einstein. I miał rację. Pojawiłam się ja, Natalia Gorszkowa, i zaczęłam działać w biznesie kwater pracowniczych oraz skalować ten biznes. Mimo trudnych początków w dobie pandemii, kiedy wszystkie urzędy oraz większe zakłady pracy były pozamykane, jako mama samodzielnie
wychowująca dziecko, wiedziałam, że uda mi się osiągnąć cel. Moja życiowa przygoda zaczęła się od tego, że przez dłuższy czas pracowałam jako managerka w trójmiejskich restauracjach, a w głowie rozbrzmiewała myśl: skoro umiem zarabiać pieniądze dla kogoś, to dla siebie również będę umiała je zarobić. Podjęłam decyzję o otwarciu własnej restauracji z kuchnią włoską, która bardzo dobrze prosperowała przez pięć lat, jednak po urodzeniu córki i komplikacjach rodzinnych podjęłam decyzję o zamknięciu restauracji i zmianie miejsca zamieszkania. Poświęciłam się wychowaniu córki i mało uciążliwej pracy, natomiast wiedziałam, że bardzo chcę mieć ponownie własną firmę, zamiast pracy na etacie z szefem w tle. Poszukiwania pomysłu trwały pół roku. Intuicja jednak podpowiadała, że powinnam spróbować w nieruchomościach. Po krótkim czasie i wielu rozmowach z ekspertami zdecydowałam, że chcę stworzyć biznes kwater pracowniczych, czyli podnajmować mieszkania i domy dla pracowników różnych firm i agencji pracy. Wystartowałam w 2020 roku. Mimo ciężkich początków po miesiącu działalności miałam wynajęte cztery mieszkania i dwa duże domy na terenie Trójmiasta i Pruszcza Gdańskiego. Trzeba być elastycznym i obserwować rynek, ja swoje kwatery najpierw oddawałam dla pracowników na kwarantannę. Mój model działania polegał na tym, że najpierw wynajmowałam nieruchomość, przygotowywałam ją pod klienta i później dopiero przekazywałam informację, że taką nieruchomość posiadam. Aktualnie przygotowuję kwatery pod konkretnego klienta i według jego zapotrzebowania, czyli w danej
lokalizacji i na konkretną liczbę osób.” Czytaj całość Magazynie Inwestora Strefa nieruchomości.
wychowująca dziecko, wiedziałam, że uda mi się osiągnąć cel. Moja życiowa przygoda zaczęła się od tego, że przez dłuższy czas pracowałam jako managerka w trójmiejskich restauracjach, a w głowie rozbrzmiewała myśl: skoro umiem zarabiać pieniądze dla kogoś, to dla siebie również będę umiała je zarobić. Podjęłam decyzję o otwarciu własnej restauracji z kuchnią włoską, która bardzo dobrze prosperowała przez pięć lat, jednak po urodzeniu córki i komplikacjach rodzinnych podjęłam decyzję o zamknięciu restauracji i zmianie miejsca zamieszkania. Poświęciłam się wychowaniu córki i mało uciążliwej pracy, natomiast wiedziałam, że bardzo chcę mieć ponownie własną firmę, zamiast pracy na etacie z szefem w tle. Poszukiwania pomysłu trwały pół roku. Intuicja jednak podpowiadała, że powinnam spróbować w nieruchomościach. Po krótkim czasie i wielu rozmowach z ekspertami zdecydowałam, że chcę stworzyć biznes kwater pracowniczych, czyli podnajmować mieszkania i domy dla pracowników różnych firm i agencji pracy. Wystartowałam w 2020 roku. Mimo ciężkich początków po miesiącu działalności miałam wynajęte cztery mieszkania i dwa duże domy na terenie Trójmiasta i Pruszcza Gdańskiego. Trzeba być elastycznym i obserwować rynek, ja swoje kwatery najpierw oddawałam dla pracowników na kwarantannę. Mój model działania polegał na tym, że najpierw wynajmowałam nieruchomość, przygotowywałam ją pod klienta i później dopiero przekazywałam informację, że taką nieruchomość posiadam. Aktualnie przygotowuję kwatery pod konkretnego klienta i według jego zapotrzebowania, czyli w danej
lokalizacji i na konkretną liczbę osób.” Czytaj całość Magazynie Inwestora Strefa nieruchomości.
SZUKAJ W MEDIACH
Dokąd chcesz wracać?
Czas znaleźć Twoje miejsce